poniedziałek, 7 stycznia 2013

~ Konwalia.
- Nie ma sprawy. - odparła i ponownie ruszyła. Drażniło ją to, że pogoda była tak piękna i wesoła a ona nie miała wcale humoru. Miała dziwie bladą twarz, co nie zdarzało się u niej często. Nawet jej lekkie i urocze rumieńce zeszły z policzków. Christopher zauważył w niej zmianę. Ale czy chciał wiedzieć o co chodzi ? A może nie musiał pytać, bo znał już odpowiedź ? Cieszyła go ta odpowiedź.
- Masz jakiś skwaszony wyraz twarzy.. - zaczął cichym głosem. - Coś się stało przed moim przyjściem ? - uniósł blond brew w górę.
- Nic istotnego. - wzruszyła ramionami kłamiąc. Przecież poruszyło ją poranne wydarzenie. Przecież jeszcze przed godziną była zrozpaczona.
Wszystko działo się tak szybko, nie dało się wziąć głębszego oddechu a już coś diametralnie się zmieniało. I co gorsza bez pozytywnych efektów. Wszystko co się działo przez kilka ostatnich miesięcy niosło za sobą żal i łzy. I nic nie było w stanie tego zatrzymać. Czas nieubłagalnie płynął. Był jedynym panem, którego nie dało się pokonać. Bo niby jak ?
- Jesteś pewna ? - dopytał się jeszcze Chris, ukrywając swoje wewnętrzne szczęście. Bardzo cieszył się, że Kevin z nią zerwał. Miał teraz szansę. Walczyli na tym samym polu bitwy, oboje byli trudni do pokonania. Ale siebie nawzajem mogliby wyniszczyć z przymrużeniem oka. 
- Powiedziałam, że to nic istotnego ! - niemal krzyknęła wzburzona. Przecież skoro mówi, że jest tak a nie inaczej, to znaczy, że jest tak a nie inaczej. Westchnęła ciężko, idąc dalej. Chris już się więcej nie odezwał.
- Masz śliczne perfumy, jakie to ? - zmienił nagle temat.
- Konwaliowe. - mruknęła cichym głosem przypominając sobie ich nazwę. Jednak na marne, nie potrafiła się teraz skupić. 
- Ładne. - dodał po chwili, żeby ją jakoś rozweselić.
- Dzięki. - odburknęła, jakby wcale nie obchodziło ją to, że komuś podoba się ten zapach. Bo na dobrą sprawę chyba jej to nie obchodziło. Nic ją teraz nie obchodziło. Ale chyba nie można jej za to winić. To nie przez nią jest tak jak jest. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz